-Harry, czy wszystko z tobą w porządku?- Zapytała mnie Jade, kiedy
po raz kolejny, na dłuższą chwilę zamknąłem oczy.
-Tak, wszystko gra- odpowiedziałem. Leto
spojrzała na mnie podejrzliwie, po czym oparła się o fotel.
Zmęczenie brało nade mną górę. Potrzebowałem snu natychmiast. Jednak do Channel
Tunelu było już naprawdę niedaleko. Zresztą benzyny, póki, co, nie brakowało.
Bezsensu było się wtedy zatrzymać i nie daj Boże dać się złapać. Było już tak
blisko.
I
nagle pomyślałem, że mam omamy. Wydawało mi się, że na drodze stał wysoki
mężczyzna z bronią przewieszoną przez ramię. Jednak im bardziej on się
przybliżał, tym bardziej wątpiłem w to, że jest to tylko wytwór mojej
wyobraźni. I raczej wytwór nie mógł we mnie celować z pistoletu. Kilka metrów
przed mężczyzną skręciłem ostro w lewo. Auto wypadło z drogi i zaczęło
koziołkować. Nic nie mogłem zrobić. Obróciliśmy się kilka, może kilkanaście
razy zanim wylądowaliśmy. Na szczęście nie zatrzymaliśmy się na dachu.
Starałem się poruszyć, ale nie mogłem. Potwornie mnie
wszystko bolało. Z nosa i wargi leciała mi krew. Pewnie otworzenie poduszki
powietrznej to spowodowało. Odczuwałem pieczenie w brzuchu i w nogach.
Obróciłem głowę żeby zobaczyć, co z Jade. Podobnie jak ja, krwawiła z nosa.
Dodatkowo miała rozciętą brew. Patrzyła na mnie z przerażeniem. Ona się
wyraźnie czegoś okropnie bała. Starała się do mnie coś powiedzieć, ale ja
słyszałem tylko szum w uszach. Byłem na wpół przytomny i jedyne, czego chciałem
to stamtąd zniknąć.
Jade
spojrzała za mnie i zaczęła przeraźliwie krzyczeć oraz mnie szarpać. Widziałem
w jej oczach łzy, które znalazły się od razu na jej policzkach. Ja jednak nie
miałem siły czegokolwiek jej powiedzieć. Bardzo chciałem ją uspokoić,
cokolwiek, ale nie mogłem.
Nagle ktoś złapał mnie za ramię i brutalnie wyrzucił z auta. Upadłem na ziemię
i bólu rozszedł się po całym moim ciele. Jęknąłem i starałem się wstać, ale za
bardzo mnie wszystko bolało. Jednak ktoś mnie w tym wyręczył i podniósł.
Aczkolwiek wolałem, żeby mnie tam zostawił, bo pomoc bardzo zabolała. Ujrzałem
naprzeciwko mnie Jade. Trzymał ją jakiś typek, podobny do tego, który stał na
drodze. Mieli podobne rysy twarzy, takie bałkańskie. Mężczyzna zakrył jej usta
dłonią, bo starała się do mnie coś powiedzieć. Ona zaczęła się szarpać i
starała się mu wyrywać. Tamten facet śmiał się z niej i ze mnie. Nagle
dziewczyna ugryzła go w dłoń i do mnie pobiegła. Od razu wiedziałem, że to zły
pomysł, ale kiedy złapała moje policzki, nie chciałem żeby puściła. Dopiero wtedy
dotarło do mnie, że nie jest z nią bardzo źle. Moje szczęście nie trwało długo.
Mężczyzna, którego ugryzła, szybko się pozbierał i złapał ją. Jade zaczęła coś
do niego krzyczeć. Ale nie wyglądała już wtedy na przerażoną, bardziej na
wściekłą. Ona się wręcz na niego darła. Facet, o dziwo, starał się z nią
spokojnej rozmawiać. Jade jednak wpadła w furię i coraz bardziej go denerwowała.
Niestety nic nie zrozumiałem, bo nadal słyszałem tylko szum. W końcu mężczyźnie
puściły nerwy i uderzył dziewczynę w twarz. Leto upadła na ziemię i złapała się
za policzek. Wtedy coś we mnie pękło i dostałem przypływu adrenaliny. Już raz
ją ktoś uderzył na mojej warcie, a to się powtórzyło. Ten facet musiał
zapamiętać do końca życia, że dziewczyn się nie bije.
Uderzyłem z łokcia w brzuch typka, który mnie trzymał. Kiedy ten mnie puścił,
kopnąłem go w jaja. Miałem zapewnione, że przez chwilę będę miał go z głowy.
Ruszyłem do drugiego faceta.
-Co kurwa...- zaczął, ale nie pozwoliłem
mu dokończyć, bo z całej siły uderzyłem go w twarz. Potem wpadłem w amok i
zacząłem go bezlitośnie kopać. Biłem go wszędzie: po twarzy, w nogi i brzuch.
Zobaczyłem jak Jade się podnosi i popatrzyła na mnie z...uśmiechem. To było
dziwne, ale wtedy wyłączyłem myślenie.
Teraz,
po tak długim czasie, sądzę, że Jade też nie do końca kontaktowała
Jednak szybko przestała się uśmiechać.
Zaczęła coś krzyczeć, ale nadal nic nie rozumiałem, może dosłownie sylaby.
Poczułem mocne uderzenie w kark i upadłem obok mężczyzny. Ktoś kopnął mnie,
żebym się obrócił na brzuch. I wtedy magiczne działanie adrenaliny, ustało. Z
powrotem wszystko mnie potwornie bolało i nie miałem siły stawiać oporu.
Zaśmiałem się tylko w myślach, że jestem naczelnym idiotą wszechświata, bo
żaden z tamtych mężczyzn, nie był tym z drogi. Ból przewyższył moje ciało i
zacząłem zasypiać. Leto podbiegła jeszcze do mnie i starała się mnie ocucić,
ale jej to nie wyszło. Odwróciła się wtedy w stronę mężczyzny, który nade mną
stał. Zaczęła coś do niego mówić. Zrozumiałem wszystko
-Powiem mu wszystko. Nie ujdzie wam to na
sucho- usłyszałem i film mi się urwał.
________________________________________________________
__________________________________________________________
Cześć :) Tu znowu Wasz dręczyciel do spraw komentarzy :P Nie mam pojęcia co napisać, notki to nie moja działka, więc napiszę swoje wrażenia. Miałam tą przyjemność przeczytać opowiadanie zanim zostało dodane na bloga. Od samego początku mi się podobało! Szybka akcja, napięta, bardzo to lubię. Jednocześnie mam do Was prośbę. Piszcie w komentarzach co Wam się podoba w opowiadaniu, a co nie. Co chcielibyście zmienić w blogu (oprócz wyglądu na komórkach, już się tym zajmujemy). Jak pewnie zauważyliście do rozdziału dodany został obrazek. Nieskromnie przyznam, iż jest on mojego autorstwa. Pierwszy raz robiłam coś takiego, więc nie jest idealnie, ale mam nadzieję, że z każdym rozdziałem będzie coraz lepiej. Tak, dobrze rozumiecie, od teraz ilustracje będą pojawiać się do każdego rozdziału, bynajmniej taki jest plan.
A teraz Wasza ulubiona autorka ma dla Was kilka słów od siebie:
Piszę, aby skomentować (widzicie, nawet ja komentuje :P) ten wspaniały rysunek, który narysował mój Doradca Do Spraw Ważnych i Ważniejszych. Uważam, iż jest genialny! W naszym wymiarze, wymiarze międzygalaktycznym i wymiarze, którego jeszcze nie znam! I nam nadzieję, że podzielacie moja zdanie :* Mój Pośrednik (taki diler :D) bardzo się nad tym napracował, namęczył (bo delikatnie mówiąc, nie lubi Mr Styles'a :P) i nawytrzymywał moich uwag, które wiecznie miałam :P. Dlatego duży aplauz dla tegoż Dilera!
NEXT !
OdpowiedzUsuńSuuuuuuuuuper!
OdpowiedzUsuńAkcja szybko sie toczy i to wlasnie lubie i na to zawsze czekammm :)
Bardzo fajny rozdzial! Czekam na kolejny z utesknieniem.
Harry sjuswbisjssis
Jade sjsuwnsuebush
Ja juz nie wiem co sie ze mna dzieje bo szaleje! Sama juz nie wiem czemu lol
To ja czekam a ty pisz! Hihi
Przepraszam za brak polskich znakow i bledy ale ja jak zawsze komentuje z telefonu i to dlatego lol
@NiamsLov
Kurdeeee....
OdpowiedzUsuńTo znowu ja. Zapomnialam odniesc sie do jednej rzeczy a mianowicie- rysunku.
Jest sliczny. Mnie niestety nie odbarowano talentem plastycznym i nad tym ubolewam.... Ale ciebie za to tak!
Jest i d e a l n y !
Czekam az pojawia sie nastepne prace!
@NiamsLov